top of page

O nową mentalność

Oczywiście znów ktoś zarzuci nam bezpodstawną krytykę i jak to napisała w innym miejscu pewna społeczniczka jest to "strona wytykająca wszystkim wszystko", ale chcemy zwrócić uwagę na pewne cechy, które w naszym odczuciu nie pozwalają się rozwijać.

Nasze osiedle przechodziło momenty trudne, ale w tych najtrudniejszych chwilach największą wartością nie był wcale zarząd, znajomi ze spółdzielni, czy z urzędów, dzięki którym niektórzy społecznicy mogą sobie coś załatwić, ale sami mieszkańcy, którzy tworzą to osiedle.

I możemy nadal tworzyć kółka wzajemnej adoracji, możemy ciągle organizować wyścigi popularności, możemy też przekrzykiwać się w ocenie nas samych. Nic jednak nie zastąpi nam tego, że każde mieszkanie tworzy swoją historię. Na co zatem warto zwrócić uwagę?

Pewnie zabrzmi to górnolotnie, ale tylko DIALOG (nawet, jak jest niewygodny) doprowadzi do pozytywnych zmian.

I nie chodzi o załatwienie sobie stołków w zarządzie, a o społeczną pracę, która spowoduje, że to osiedle będzie tańsze. Nie rozumiemy tego, że starsze osiedle musi mieć najdroższe czynsze. Wiele decyzji jest nieprzemyślanych, a właściwie nie skonsultowanych z mieszkańcami. Nie stworzono żadnych warunków do rozmów, a bycie społecznikiem to nie wyciąganie pieniędzy od innych, tworząc wszelkiego rodzaju zrzutki pieniężne. Dla nas bycie społecznikiem to pomoc ludziom za darmo, dzielenie się wiedzą, podjęcie wysiłku bez pieniędzy innych. Nie krzyczymy na lewo i prawo ilu mieszkańcom pomogliśmy przy zdalnej nauce, wyposażając ich sprzętowo, merytorycznie, czy zwyczajnie zanosząc swoje dobra materialne. Bo nie pogłos, ani popularność chodzi. Chodzi o coś, co ma każdy z nas. Chęci do rozmów, konstruktywną krytykę. Czasem też pogrożenie palcem, jeśli ktoś się dorabia na cudzej krzywdzie.

Zmieniajmy swoją mentalność i korzystajmy z wiedzy starszej części osiedla, rozmawiajmy z ludźmi, którzy od podstaw sadzili ogródki przy blokach, którzy sprzątali klatki, nie patrząc czy ktoś im zwróci pieniądze za wodę, którzy pomagali sobie wzajemnie w trudnych chwilach. Jednak nie pozwalajmy na to, że tych samych ludzi ktoś dziś perfidnie okrada wmawiając im, że czynsze muszą być większe. Może się to nie podobać społeczniczce, jednak "przyganiał kocioł garnkowi" ;) A my i tak będziemy nadal odpisywać na setki maili, nadal będziemy pracować za darmo i nie będziemy udawać, że jak nie jest źle to jest dobrze. Człowiek musi się rozwijać, jeśli zdrowie mu na to pozwala powinien pracować, a nie korzystać tylko z socjalu - tak samo osiedle musi się rozwijać, by każdy zostawił coś po sobie.

Cieszymy się przeogromnie, że powstała super inicjatywa wspomnieniowa na temat naszego osiedla. Założono kolejną grupę, publikującą artykuły z Kuriera Osiedlowego (wielki żal, że nie jest kontynuowany).

Czytajcie, komentujcie - bo to nasza historia.

Pozdrawiamy serdecznie administratorów i oczywiście czekamy na więcej wspomnień :)

Tomasz

zdjęcie: socium.pl

124 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page